„To, co obserwujemy, nie jest przyrodą samą w sobie, ale przyrodą wystawioną na nasz sposób zadawania pytań.” – Werner Heisenberg
Na większości kursów online i w szkolnych podręcznikach fizyka wygląda tak:
- Wypisz dane.
- Określ szukane.
- Znajdź pierwszy pasujący wzór.
- Podstaw liczby i policz wynik na kalkulatorze.
I już – zadanie „zaliczone”. Ale to nie jest fizyka. To jest rachunkowy rytuał, który można powtarzać w nieskończoność, nie rozumiejąc niczego.
Paradoks polega na tym, że w XXI wieku wciąż traktujemy szybkie wciskanie klawiszy kalkulatora jako oznakę „nowoczesności”. A to żadna nowoczesność – to cofnięcie się do roli księgowego, który umie dodać i pomnożyć, ale nie rozumie, co liczy. Prawdziwie współczesne podejście to rozumienie modeli i zależności, bo to właśnie one są podstawą symulacji komputerowych, programowania, technologii, które naprawdę zmieniają świat.
W Inqbatorze robimy odwrotnie niż typowe kursy:
- nie uczymy sztuczek „jak szybko wstawić dane do wzoru”,
- nie gubimy się w obliczeniach, wykonujemy działania na symbolach
- skupiamy się na tym, co naprawdę istotne: na sensie zjawiska i na pytaniach, które prowadzą do prawa, a nie tylko do wyniku.
Bo fizyka nie jest konkursem sprawności palców na klawiaturze kalkulatora. To sztuka myślenia – dostrzegania, że równania falowe opisują i strunę gitary, i światło gwiazdy; że ruch piłki i orbita planety mają wspólną logikę; że codzienne zjawiska są odbiciem praw natury zapisanych w języku matematyki.
Egzamin? Jasne, zdasz go bez problemu. Ale traktujemy go jako margines. Bo prawdziwą nowoczesnością jest umiejętność rozumienia, a nie tylko liczenia.